Władca Pierścieni: Bitwa o Śródziemie – recenzja gry karcianej

lord_of_the_rings_battle_for_the_middle-earth_card_game


Władca Pierścieni: Bitwa o Śródziemie
. O tej karciance wydanej w Polsce prze foxgames.pl jest stosunkowo mało głośno, ponieważ ukrywa się w cieniu LCG ze stajni Fantasy Flight Games.

Tym bardziej w ostatnim czasie, gdy Galanta zaprzestała lokalizacji m.in. wspomnianego LCG mówiło się głównie o nim. Zatem karciany światek geeków zapatrzonych w dzieła Tolkiena żył głównie amerykańskimi filmami i amerykańskimi karciankami.

Świat równoległy

Jednakże oprócz świata karcianych wyjadaczy istnieje świat równoległy. Świat ludzi, którzy nie siedzą tam głęboko w grach. A również są to miłośnicy fantastyki i wielu z nich chętnie poznałoby nowoczesne gry karciane. Tacy ludzie niekoniecznie chcą zaczynać od stosunkowo drogich zestawów takich jak Władca Pierścieni LCG(w Polsce zestaw podstawowy kosztuje ponad 120 pln), a dodatkowo zniechęcają ich informacje o tym, iż gra się rozwija i aby trzymać poziom trzeba wciąż dokupować nowe zestawy. Jest to oczywiście mocno naciągana teza, bo kto zna temat w najmniejszym stopniu wie, że zestawy dodatkowe są obowiązkowe wyłącznie w wypadku gier turniejowych. A mało prawdopodobne jest, aby początkujący gracz od razu myślał o turniejach.

Niemniej dla początkujących graczy Władca Pierścieni LCG jest dość wysokim progiem wejścia. Znacznie bardziej przystępny jest dla nich Władca Pierścieni: Bitwa o Śródziemie. Nie tylko ze względu na cenę, ale także na prostotę zasad. Ponadto pozwala wejść znanym i lubianym kanałem, jakim jest uniwersum Tolkiena znane nawet najbardziej początkującym nowicjuszom „bractwa geesowskiego”.

wladca_pierscieni_bitwa_o_srodziemie_gra

Jak odnaleźć się w tym świecie?

W grze mamy dwie talie. Jedna opatrzona jest rewersem przedstawiającym Pierścień, druga przedstawia Oko Saurona. Te drugie przedstawiają orków i inne postaci z armii Saurona, opatrzone są wartościami punktowymi od 1 do 10, a także kolorowymi symbolami. Natomiast karty z Pierścieniem przedstawiają postaci z Drużyny Pierścienia i najważniejsze są na nich te same, co na kartach Pierścienia kolorowe symbole.

Na stole pojawiają się odkryte karty wrogów. Następnie każdy z graczy ma do wyboru dociągnąć kartę z talii Pierścienia lub dołączyć jedną z kart trzymanych w ręce do Drużyny i przeprowadzić atak.
Drużyna składa się z kart, które gracze kładą z ręki na stół. Każdy z graczy może mieć nieograniczoną ilość, a w każdej Drużynie nieograniczoną ilość kart. Atak przebiega poprzez wskazanie atakującej Drużyny i wroga(lub kilku wrogów) które owa drużyna atakuje. Aby pokonać wroga na kartach Drużyny muszą łącznie znaleźć się te wszystkie kolorowe symbole, które widnieją na kartach wrogów. Wówczas wrogowie zostają pokonani. Drużyna zostaje rozwiązana, a karty wrogów trafiają do gracza, jako trofea. Wygrywa ten z graczy, które na kartach trofeów zgromadził największa ilość punktów. Ponadto w talii Pierścienia znajdują się karty Mordoru. One są swego rodzaju kontratakiem wroga. Gdy pojawiają się w grze, gracze musza liczyć się z przykrościami, np. odrzucić kartę z ręki.

Jaki ten świat piękny…

Grafiki w grze są wykonane ładną techniką i tworzą przyjemny, baśniowy klimat, aczkolwiek niektóre wydają się trochę niedopracowane. Zwłaszcza, jeśli porównamy je do tych, które znamy z gier od wydawnictwa FFG, które znacznie bardziej przypadły mi do gustu. Nie ma to jednak dużego znaczenia, bo gra i tak jest zupełnie pozbawiona klimatu. Już przy pierwszej rozgrywce czuć, że tematyka została dodana do gry w zupełnym oderwaniu od mechaniki. Zamiast Władcy Pierścieni mogłyby występować w grze zupełnie abstrakcyjne punkty. Tak też zresztą traktuje się rozgrywkę. Gracze patrzą wyłącznie na liczbę punktów i kolory symboli. Już samo założenie, że Drużyny Pierścienia rywalizują między sobą jest sprzeczne z tolkienowską ideą Nie przeszkadza to jednak w rywalizacji i walce o zwycięstwo.

wladca_pierscieni_bitwa_o_srodziemie_karty_wrogow

Tak jak mówiłem gra jest idealna dla tych, którzy zaczynają przygodę z karciankami. Przemawiają za nią niska cena, bardzo dobrze napisana i przejrzysta instrukcja, a nade wszystko proste zasady.

Polecam grę wszystkim, którzy chcą poznać bliżej te tajemnicze, nowoczesne gry karciane, o których tyle słyszeli, a nie mieli jeszcze okazji poznać ich bliżej.

Plusy:
+Proste zasady
+Jasna instrukcja
+Idealna dla początkujących

Minusy:
-Grafiki w LCG są lepsze
-Dla zaawansowanych graczy zbyt prosta
-Tematyka oderwana od mechaniki
-Rywalizacja pomiędzy drużynami Pierścienia o to, kto zabije więcej orków nijak nie pasuje mi do klimatu

Moja ocena: 3/5

Wojciech Becla

One Comment  to  Władca Pierścieni: Bitwa o Śródziemie – recenzja gry karcianej

  1. Świetna strona, gratuluję znajomości tematu. pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>